List od ukochanej osoby można czytać w nieskończoność. Zapewnienia o uczuciu, ciepłe zwroty, intymne wyznania zostają utrwalone na zawsze, w przeciwieństwie do wypowiedzianych słów. Stają się później namacalnym dowodem, że wspomnienia o wielkiej miłości nie są tylko naszą wyobraźnią. Przez wieki listy miłosne były formą komunikacji między dwojgiem bliskich osób, kochanków. Para chciała być w kontakcie i wyrażać swoją miłość, uczucia, emocje na odległość. Ponieważ większość dzisiejszych listów miłosnych jest cyfrowych, pozostaje nam podziwiać wspaniałe listy miłosne z przeszłości. Do historii epistolografii weszły jednak listy miłosne, które odznaczają się nie tyle wybitną treścią, co ich autorami i adresatami. Oto subiektywny ranking 10 najciekawszych listów miłosnych w historii! 1. Ludwig van Beethoven do "wiecznej ukochanej" Kompozytor i pianista niemiecki mógł być skryty i pozostawać cichą i tajemniczą duszą, nigdy nie założył rodziny, ale wiemy, że w jego sercu zagościło kilka kobiet. Życie miłosne Beethovena było skomplikowane, bo on nie szczycił się szlacheckim tytułem, za to jego wybranki serca - owszem. Niezdecydowanie mężczyzny spowodowało rozpad związku z hrabiną Giullettą Guiccardi (to jej dedykował sonatę zwaną "księżycową"), kuzynkami Józefiną i Teresą Brunsvik. W biografii sławnego kompozytora przewijają się również nazwiska Anny Marii Erdödy, Bettiny Brentano (przyjaciółka Goethego), Theresy Malfatti, Dorothe von Ertmann. Jedna pani szczególnie musiała utkwić Ludvigowi w głowie. Która? Pozostaje to dla nas zagadką. Największa tajemnica życia uczuciowego tego mężczyzny związana jest z listem do wiecznej, nieśmiertelnej ukochanej. List został znaleziony po śmierci artysty w ukrytej szufladzie biurka. Po dziś dzień nie wiadomo, która z dam była jego adresatką. Już z łóżka ulatują me myśli ku tobie, moja nieśmiertelna kochanko... Przeczytaj list miłosny Ludwiga van Beethovena! 2. Winston Churchill i Klementyna Hozier Winston Churchill został uznany najwybitniejszym Brytyjczykiem wszech czasów. Pamiętamy jego inspirujące wystąpienia wojenne. Był politykiem, przywódcą, mężem stanu, ale również całkiem romantycznym pisarzem. Zaloty i małżeństwo z Klementyną możemy śledzić w kolekcji ich słynnych listów miłosnych. On był jej "mopsem", ona jego "kotką". Listy zawierały również proste ilustracje. Na ostatniej stronie listu wysłanego przez Winstona do Klementyny z Niemiec rok po ślubie można znaleźć rysunek "galopującego mopsa" w europejskiej podróży. Mężczyzna prosi również, by żona ucałowałać co jest skrótem od "Puppy Kitten" - a chodziło o ich pierwsze dziecko. Kochanie, cały dzień oglądaliśmy te wielkie manewry... Przeczytaj list miłosny Winstona Churchilla! 3. Erich Maria Remarque (właściwie Erich Paul Remark) i Marlena Dietrich W życiu tego niemieckiego pisarza i weterena było wiele kobiet. Był dwa razy żonaty z Juttą Ilsą Zamboną, wyemigrował do Stanów i tam w 1958 r. ożenił się z byłą aktorką z Hollywood, Paulette Goddard - poprzednio żona Charlesa Chaplina. Plotkowano o nim jako o bawidamku, ponoć miał romans z Ingrid Bergamn i widywano go z Gretą Garbo. Z Marleną poznali się w Wenecji we wrześniu 1937 między jego małżeństwami. Ich korespondencja pochodzi głównie z lat 1937 – 1940. Zbiór listów tworzy niezwykle poetycką powieść o miłości, zauroczeniu, fascynacji. Jak podają źródła - romans przebiegał bardzo burzliwie, jak "wspaniała iluzja pełna kłamstw i samooszukiwania się". Pisarz nie potrafił zakończyć związku, choć zdawał sobie sprawę z jego bezsensowności. Tej dramatycznej sytuacji zawdzięczamy piękne listy miłosne, które po raz pierwszy były opublikowane w języku niemieckim w 2001 r. Jest noc, a ja czekam aż zadzwonisz z Nowego Jorku... Przeczytaj list miłosny Remarque'a! 4. Władimir Iljicz Uljanow i Grigorij Zinowiew Lenin był flirciarzem i kobieciarzem, ale mało kto wie, że miał też kochanków. Z jednym z nich utrzymywał ścisłą relację, a wymieniane przez nich listy ociekały w pikantne i dość szczegółowe opisy schadzek. Pierwsza wzmianka o homoseksualnych skłonnościach wodza pojawiła się w książce Sokołowa "Wielcy homoseksualiści". Odnaleziono również w prywatnych archiwach listy kochanków. Dwa zamieszczone przez nas fragmenty korespondenicji to jednak nic pikantnego w porównaniu do innych listów, które mówią o "przeczyszczaniu słodkiego tyłeczka" czy o "mężczyźnie z tęgim narzędziem". Romans się toczył na oczach żony Lenina – Nadieżdy Krupskiej, ale to jeszcze nic. Ponoć do tego miłosnego trójkąta od czasu do czasu dołączał Lew Trocki. Samotność jest taka przygnębiająca, zwłaszcza teraz… Przeczytaj list miłosny Lenina! 5. Jan III Sobieski i Marysieńka Flirt, miłość, intryga, skandal, szyfry i przezwiska – to wszystko odnajdziemy w listach króla Jana III Sobieskiego do Marysieńki. Listy powstały w latach 1665-1683, kiedy król rozstawał się z ukochaną żoną. Rozłąka spowodowana różnymi wydarzeniami, takimi jak na przykład rokosz Lubomirskiego czy wyjazdy Marysieńki do Paryża odcisnęła swoje piętno na listach. Korespondencja pokazuje zmagania z przeciwnościami stojącymi na drodze do szczęścia. Jedyna pociecho duszy i serca mego! Przeczytaj listy Jana III Sobieskiego! 6. Adam Mickiewicz i Maryla Wereszczakówna Ich listy mogłyby stać się kanwą scenariusza melodramatycznego serialu. Zawierają w sobie opisy scen, kłótni, tak jakby analiza każdego spotkania miała pomóc przedłużyć uczucie bliskości. Tym sposobem staje się przypominanie ze szczegółami, jak kto się zachował, co powiedział, co czuł. Jeżeli konwenanse nie pozwalały na wypowiedzenie tego, co krzyczało serce, jedynym wyjściem było przelanie tego na papier. I z takiej bezpiecznej odległości, poprzez łącznik listu – wyznanie swoich uczuć. Niebagatelne znaczenie miał fakt, że podczas spotkania, przy świadkach, nie zawsze można powiedzieć to, czego się pragnie. Listy, były już tylko dla nich. A ja obraziłem ciebie wtenczas, kiedym był powinien zebrać całą moją duszę... Przeczytaj list miłosny Adama Mickiewicza! 7. John i Abigail Adams Prezydent Stanów Zjednoczonych (1797-1801) - John Adams i jego żona Abigail byli więcej niż tylko parą zakochanych w sobie małżonków. Przez wiele lat korespondowali ze sobą, co zaowocowało kolekcją ponad 1100 listów od początku ich zalotów do końca jego kariery. Podczas gdy John piastował urząd kongresmena, regularnie pisał listy do Abigail. Często konsultował z nią opinie dotyczące życia politycznego. Mimo, że ich korespondencja nie tryskała romantyzmem na pierwszy rzut oka, dzielili głęboką miłość i uznanie dla siebie. On był jej Lysandrem (spartańskim wojownikiem), ona jego Dianą (rzymską boginią księżyca, narodzin i łowów). Ona pisała mu "najdroższy przyjacielu", a on jej "miss cudowności/ zachwytu" (miss adorable). Podjąłem trud, by odpowiedzieć na twój list... Przeczytaj list miłosny Johna Adamsa! 8. Napoleon Bonaparte i Józefina de Beauharnais Ich małżeństwo został znakomicie udokumentowane w listach miłosnych, które wysłał jej w czasie jego nieobecności, będąc na wojnie. Para została rozdzielona na kilka dni po ślubie, kiedy kazano mu objąć dowództwo armii francuskiej stacjonującej w pobliżu Włoch. Te namiętne listy ilustrują smutek, zazdrość i odległość między nimi. Józefina rzadko odpisywała Napoleonowi, a do niego docierały pogłoski, że była mu niewierna. Na początku jego listy były bardzo gorące i pełne miłości, ale szybko przepełniły się żałością i smutkiem, kiedy potwierdzono, że żona faktycznie miała romans. Od chwili rozłączenia się naszego zawsze jestem smutny... Przeczytaj list miłosny Napoleona! 9. Lewis Carroll (Charles Lutwidge Dodgson) i Gertrude Chataway Brytyjski pisarz, poeta, matematyk i fotograf, autor "Alicji w krainie czarów" miał dość ekscentryczne poczucie humoru i specyficzny sposób posługiwania się słowami. W 1876 napisał do Gertrude Chataway list miłosny, w którym znakomicie opowiada historię, kiedy poszedł do lekarza, bo doskwierała mu pewna tajemnicza dolegliwość. Diagnoza: choroba zwana miłością. Lekarz zakazał mu przestać całować ukochaną i pozwolić ustom odpocząć. Tak więc, w uroczym stylu Carrolla, wysyła do Gertrudy pusty list miłosny z 182 pocałunkami, które był jej winny. Gertruda była jedną z najlepszych przyjaciółek z dzieciństwa młodego Lewisa. To jej zadedykował poemat Wyprawa na Żmirłacza. Będziesz bardzo zaskoczona i zdziwiona, kiedy usłyszysz, na jaką dziwną chorobę zapadłem... Przeczytaj list miłosny Lewisa Carolla! 10. Lord Byron (George Gordon Noel Byron) i hrabina Teresa Guiccioli Ten brytyjski poeta był przywódcą ruchu romantyzmu i notorycznym łamaczem niewieścich serc. Jego życie wypełniały liczne skandale miłosne, relacje kazirodcze i flirty z przedstawicielami płci brzydszej, co przykleiło mu łatkę nieokrzesanego, wręcz destrukcyjnego mężczyzny. Jego relacje z jego młodą żona hrabiną Teresą Guiccioli były dobrze udokumentowane w listach miłosnych. Ta młoda Włoszka o pięknej figurze była ostatnią miłością lorda Byrona. Kolekcja listów oddaje prawdziwą istotę tej krótkiej, ale namiętnej miłości. Kochana moja Tereso, czytałem tę książkę w Twoim ogrodzie - miła moja... Przeczytaj list miłosny lorda Byrona! Źródło:
List miłosny nie musi zaczynać się oficjalnie. Warto terapia par preludium do rozwodu czy początek nowej miłości? dobrym początkiem są zwroty moja najdroższa aniu. Mój ukochany adrianie początek listu do ukochanej osoby po zatytułowaniu listu w odpowiedni sposób, można przejść do początku miłosnego wywodu.
Na progu Edith, babci trzech sióstr Colman, pojawił się tajemniczy list, który sprawił, że wyobraźnia kobiet zaczęła pracować na najwyższych obrotach. Kto też mógł być jego autorem? I do której z sióstr jest adresowany? Emilie Richards - "Stara miłość" Najstarsza z sióstr Colman - Lacey - coraz częściej wspomina Matta, swoją pierwszą miłość. Zastanawia się, czy to możliwe, aby jej młodzieńczy romans wciąż miał szansę na szczęśliwe zakończenie. Jeśli autorem listu jest Matt... to kto wie? Allison Leigh - "Dojrzały mężczyzna" Najmłodsza z sióstr, ambitna Marti, wprawdzie wie, że miłosne listy zupełnie nie pasują do sławnego reportera Devlina Faulknera, mimo to ma nadzieję, że ten jest od niego. Od dawna skrycie kocha się w Devlinie i oczekuje na różne niespodzianki, które jej obiecał. Peggy Moreland - "Szansa na szczęście" Średnia z sióstr Colman, żywiołowa Deanna, jest przekonana, że list do ukochanej na pewno napisał ten bezczelny przystojniak, Porter Copely, który już kilka razy zdążył jej udowodnić, że zrobi wszystko aby ją zdobyć. Ale czy taki romantyczny list byłby w jego stylu? [Wydawnictwo Harlequin, 2005]
Wygłaszając mowę pogrzebową dla bliskiej osoby, możemy dostosować ją do osobowości ukochanej zmarłej osoby. Jeśli zawsze uwielbiała ona humor i wprost nie potrafiła znieść poważnych sytuacji, możesz przenieść to nastawienie również na jej pogrzeb. Trzeba jednak zrobić to z taktem i rozwagą.
Drogi K., jesteś moim przyjacielem, kumplem, najbliższą osobą, jaka kiedykolwiek pojawiła się w moim świecie. Pewnie w to nigdy nie uwierzysz, ale jesteś mężczyzną mojego życia. Kocham Cię. Wierzę, że o tym wiesz. Mimo wszystko, mimo, że robię wiele, byś tego nie odkrył, nie sposób tego nie poczuć. Ale masz swoją żonę, świata poza nią nie widzisz. I zostaniesz z nią, choć ta miłość więcej ci przynosi cierpienia niż szczęścia. Pytasz, skąd mogę to wiedzieć? Od ciebie. Przecież mówisz mi to codziennie, gdy między zdaniami, przemycasz gdzieś kilka słów o was. Widzę to w twoich oczach, kiedy próbujesz mi wytłumaczyć jej zachowanie. Jakbym chciała, żebyś wyzwolił się z tego uczucia. Bo cię kocham, bo wiem o tobie wszystko, bo pragnę byś był szczęśliwy. Wcale nie ze mną. Z kimś zupełnie innym, z kimś, kto przyniesie ci wszystko to, na co zasługujesz. Choć marzę o życiu z tobą, pewnie nigdy nie będziemy razem. Zawsze przegram moją walkę z nią, z A.. Nie wytrzymam tej konkurencji. Nie wiem, jak to się dzieje, że ona jest ode mnie silniejsza. Chciałabym ci powiedzieć tylko kilka rzeczy i mam nadzieję, że one cię uratują, że w porę wycofasz się z tego związku, że odejdziesz. Że zrozumiesz jaka powinna być kobieta, którą jeszcze kiedyś pokochasz. Po pierwsze, pamiętaj, że masz prawo być zmęczony, kiedy codziennie wracasz do domu po pracy. Masz odpowiedzialne stanowisko, często zostajesz w biurze po godzinach, a codziennie wracasz do miejsca, w którym panuje chaos i bałagan. Kiedy ona ma te „swoje dni” , znajdujesz wszędzie kubki po herbacie i jej notatki porozrzucane w nieładzie na podłodze i na biurku. Znów nic nie napisała. Będzie leżała bez słowa zawinięta w koc, gapiąc się w okno albo zrobi ci awanturę, tak, że rano sąsiad w windzie będzie znów patrzył na ciebie ze współczuciem. Ale ciebie to nie obchodzi, tak bardzo ją kochasz. Ty to wszystko zniesiesz, przetrwasz. Obiad, którego w domu wtedy nie dostaniesz, zamówisz w restauracji na rogu, jej ulubionej. I będziesz karmił ją małymi widelcami jagodowego ciasta, kiedy usiądzie ci na kolanach taka smutna, zrezygnowana. Masz prawo wymagać od swojej partnerki, by poszła do pracy. Nie musisz „fundować” jej życia u twojego boku. To, że sobie nie radzi, nie oznacza, że może żyć jak pasożyt, korzystając jedynie z twoich pieniędzy. Małżeństwo to wspólne dbanie o wasze bezpieczeństwo, a nie tylko twoje dbanie o to, by jej wszystko zapewnić. Postaw jej jakieś warunki, jakieś ultimatum. Niech wie, że musi coś ze sobą zrobić, bo inaczej odejdziesz. Ona potrzebuje takiej motywacji, by cokolwiek zmienić. Może powinieneś wyrzucić ją z domu? Wiem… Nie zrobisz tego. Za bardzo ją kochasz. Masz prawo pragnąć bliskości w związku z kobietą, z którą zdecydowałeś się dzielić swoje życie. Ale ty cierpliwie znosisz każde „nie teraz”, wszystkie „nie dzisiaj”. Okrywasz ją szczelnie ciepłą kołdrą, chowasz przed całym światem, żeby choć na chwilę miała przy tobie schronienie. Naprawdę długo tak jeszcze wytrzymasz? Przyjmiesz jedynie to, co zdecyduje ci się dać? I choć znów narzeka, że wygląda okropnie i że powinna się zabić, mówisz jej, że dla ciebie nie ma na świecie piękniejszej kobiety. Nie tylko mówisz, tak właśnie myślisz. Odgarniasz z rozgrzanych policzków mokre od łez włosy i całujesz piegowaty nos. Bo wierzysz, że twoja miłość jej pomoże. Że przetrwacie. Drogi K., mój jedyny, wspaniały mężu. Trwasz przy mnie w mojej chorobie od siedmiu lat. Widzisz jak jest nas dwie. To moja choroba sprawia, że z najlepszej przyjaciółki staję się kimś, kto cię odrzuca, odtrąca i krzywdzi. Masz prawo oczekiwać od tej, którą nazywasz swoją miłością, by okazywała ci czułość i ciepło, kiedy masz gorsze dni. Pewnie nie pisałbyś wtedy do mnie listów o tym, jak ci ciężko czasem kochać. O tym, że modlisz się o dzień, w którym wyzdrowieję. Dzień, w którym znów będziemy szczęśliwi. Czasem, gdy znów jestem twoją przyjaciółką, bardzo wierzę w to, że kiedyś dam ci szczęście.
w5wxFeX. dcdv72z4rr.pages.dev/4dcdv72z4rr.pages.dev/7dcdv72z4rr.pages.dev/29dcdv72z4rr.pages.dev/48dcdv72z4rr.pages.dev/3dcdv72z4rr.pages.dev/62dcdv72z4rr.pages.dev/44dcdv72z4rr.pages.dev/37
list do ukochanej osoby